What i'm gonna do when they come for me?
Dzisiaj dostałem również bardzo radosny list który przyszedł normalną pocztą. Już myślałem, że może ktoś z domu do kochanego Łukaszka napisał ale jednak czekało mnie wielkie i straszne rozczarowanie. List okazał się upomnieniem../ no tak przecież nie zapłaciłem za akademik. Być może jakaś część mnie łudziła się, że jestem poza system, nie będę musiał bulić tej kosmicznej kasy za akademik... ale jednak być może w tej szkole nic nie działa ale finance zawsze Cię dorwie.. będzie Cię ścigał aż się zmęczysz, osaczy Cię i wtedy weźmie to co uważa za swoje być moze jeszcze doda jakieś odsetki wedłgu własnego uznania. Tak na finance zawsze można liczyć
z socjalistycznym pozdrowieniem
3 Comments:
Pojechaliście do kraju kapitalistycznego. Który to kraj ma być może nawet tam i swoje... plusy. Rozchodzi się jednak o to, żeby te plusy nie przesłoniły wam minusów!!!
A tak poza tym, to Wasze blogi (Twój i Leszka) chyba należą do jednej klasy abstrakcji ;-)
Z socjalistycznym... ;-)
Łukaszku nie martw się. Z domu też Ci pewnie niedługo napiszą, ...żebyś oddał kasę za wyjazd :P
A moze bys sie tak w koncu odezwac do Justynki i Martinka???
Pozdrawiamy
J&M
Prześlij komentarz
<< Home